Archive for luty, 2013

Gdzie posłać dziecko na kolonie letnie?

czwartek, 28 lutego, 2013

Zima powoli dobiega końca. Śniegi topnieją i coraz częściej za oknem zaczynają się pojawiać przebłyski wiosennego słońca. Czas odłożyć do szaf narty, deski snowboardowe, kaski, kijki etc., by w tym miejscu czekały spokojnie na kolejny zimowy sezon. Lada moment także będziemy pozbywać się odzieży zimowej, a co za tym idzie przyjdzie nam się rozstać z naszymi grubymi, puchatymi kurtkami, ciepłymi czapkami i szalikami a także rękawiczkami, które tak często gubiliśmy. Zanim się obejrzymy, rozpocznie się wiosna a później przyjdzie ciepłe i słoneczne lato. Nie ma na co czekać i warto właściwie już teraz zacząć zastanawiać się nad miejscem letniego wypoczynku, zwłaszcza dla naszych dzieci. W jakie miejsce posłać naszą pociechą na kolonie letnie czy też obozy młodzieżowe? Czy wybrać góry czy też morze, zdecydować się na wypoczynek w kraju czy też za granicą? Na te i inne pytania, musi odpowiedzieć sobie każdy z rodziców sam i podjąć najlepszą decyzję. Zaś ja pragnę się skupić na całkiem innej kwestii, mianowicie czy warto wracać do miejsc, w których wcześniej byliśmy. Nieraz zdarza się, że jakieś miejsce nas zauroczy, zakochujemy się w jego cudownym klimacie, przyrodzie, osobach oraz mamy z pobytu w tym miejscu świetnie wspomnienia. Dążymy to tego, aby tam powracać zawsze kiedy jest to możliwe. Podobnie może być w przypadku naszych dzieci. O ile spędziły wspaniale czas ferii zimowych w górach i wróciły bardzo zadowolone, to warto posłać je na kolonie letnie właśnie w góry. Krajobraz górski różni się w czasie zimy i lata, tym samym będą one mogły spojrzeć na to miejsce z całkiem innej perspektywy a także poznać je na nowo. Natomiast rozwiązanie to raczej nie sprawdzi się w przypadku dzieci ciekawych, żądnych wiedzy i nowych wrażeń. Jeśli spędziły one obozy zimowe w górach, dobrze by było aby latem udały się w całkowicie inne miejsce, np. na kolonie nad morzem czy kolonie nad jeziorami. Zupełnie inne pejzaże i klimat, inne atrakcje. Przecież chodzi o to żeby wszystko było niepowtarzalne. A jak już dorosną niech same zdecydują, czy zamierzają wracać do dobrze im znanych miejsc czy odkrywać te nieznane.